środa, 26 marca 2014

Pisanki i klosz z siatki hodowlanej....

Witajcie blogowiczki....na początku chcę podziękować wszystkim zaglądającym do mnie i zostawiającym miły ślad po sobie.... dzięki Waszym komentarzom wiem ,że prowadzenie bloga ma sens...
Witam także serdecznie nowych obserwatorów ...

Zbliża się świętowanie więc czas zabrać się za pisanki.Moje tegoroczne pisanki nie są zbyt kolorowe...postanowiłam wyczarować podobne do przepiórczych ale troszkę większe...
Jaja są styropianowe,pomalowane na beż i biały kolor i oczywiście pochlapane...


I tak jak dalej tytuł mówi klosz z siatki hodowlanej..oj tak marzyłam o takim od dawna...pierwszy raz widziałam taki klosz(nie identyczny) na blogu Jagodowy Zagajnik(zajrzyjcie...same wspaniałości ) i właśnie tam się zainspirowałam....Czy mi wyszedł...powiem nie skromnie ja jestem zachwycona.Zrobiłam jeszcze jeden klosz większy taki na paterę tylko za nic nie mogę dopasować uchwytu...jak znajdę odpowiednie zakończenie pokażę go...


                                                           
                                                                    
Siatkę najpierw pomalowałam rozwodnioną ,brązowa farbą...następnie troszkę mazgnęłam  miejscami   rozwodnioną,białą farbą.Chciałam otrzymać efekt zardzewienia  siatki....niestety zdjęcia nie oddają tego...   
Bardzo dziękuję za czas poświęcony na podziwianie moich wytworów.........Pozdrawiam Agata:)                                             

czwartek, 13 marca 2014

Pudełeczko ....

Ależ na dworze cudownie,wiosennie....aż mam mnóstwo energii do tworzenia....
Co prawda pogoda ma się popsuć już w sobotę(niestety)akurat jak chcieliśmy z chłopcami jechać na działkę(budowa)  bo tylko w weekend mamy czas coś pomajsterkować  ale od poniedziałku  na nowo wiosna...więc głowa do góry ...
Pięknie dziękuję za wspaniałe komentarze pod moimi postami i dzięki za to,że chcecie do mnie zaglądać..to takie budujące...

A teraz pokażę Wam pudełeczko,które wyczarowałam dla pewnej wspaniałej i dzielnej dziewczynki.Pudełeczko jest już u właścicielki....bardzo się spodobało...z czego cieszę się niesamowicie...

Wierzch zdekupażowałam...jednym z moich ulubionych motywów.Na bokach odcisnęłam stempel silikonowy za pomocą farby bo tuszu brak...no i nie mogło obejść się bez postarzania...Środek pomalowałam na biało i też lekko postarzyłam...


Bardzo dziękuję za chwilę uwagi i pozostawione komentarze....Pozdrawiam wiosennie :)

czwartek, 6 marca 2014

Listownik i jak wykorzystałam koperty ...


...no dobra to Wam powiem po co były i są potrzebne te koperty...do niczego wielkiego.Po prostu zawsze chciałam takie mieć.Aby stworzyć aranżacje domowe i pięknie zaprezentować swoje prace bo przecież pierwsze wrażenie najważniejsze..prawda?

A teraz coś o listowniku...
Najpierw pomalowałam go rozwodnioną brązową farbą,następnie miejscami naniosłam świeczkę,a po niej rozcieńczoną białą farbę i na koniec kolor docelowy w tym przypadku "przybrudzony" kawa z mlekiem. Później wszystko przetarłam ,naniosłam transfer na lakier akrylowy,wzory naniosłam stemplami silikonowymi,polakierowałam i gotowe..cel osiągnięty..
Bardzo dziękuję wszystkim odwiedzających mnie i pozostawiających komentarze...wasze uwagi,krytyka i pochwały są dla mnie cenne... :)




Miło mi będzie jeśli zostawicie ślad po sobie w formie komentarza.Dziękuje i pozdrawiam Agata:)

środa, 5 marca 2014

Za potrzebą...

....właśnie za potrzebą ale jaką...no można mieć różne potrzeby.Moja była taka,że potrzebowałam starych kopert ale niestety całą rodzinę obleciałam i nic to nie dało ...Więc sobie pomyślałam ,że przecież koperty mam ...a gdyby tak je postarzyć,sponiewierać lekko...i tak zrobiłam...Teraz moje koperty wyglądają na stare..w zasadzie jestem zadowolona.
Na początku zamoczyłam je w kawie,której nie dopiłam(specjalnie),następnie wysuszyłam.Brzegi lekko potraktowałam nożykiem w celu efektu podniszczenia papieru,troszkę gniotłam papier.Następnie
brzegi i niektóre miejsca potraktowałam pastą postarzającą.A że nie miałam stempla  pocztowego to wykorzystałam inny stempel silikonowy,który ma fakturę listu i tak pokombinowałam  ...A efekty jak poniżej...




A do czego potrzebowałam i jak wykorzystałam koperty,pokażę w kolejnym poście.
Bardzo dziękuje wszystkim odwiedzających mnie i witam kolejnych nowych obserwatorów.
Pozdrawiam Agata :)

niedziela, 2 marca 2014

Coś dla chłopca...

.... tak sobie pomyślałam,że przecież nie wyczarowałam jeszcze nic chłopięcego no i się wzięłam do pracy pomimo,że  grypa nie odpuszcza ...zdekupażowałam pudełeczko na skarby chłopięce.Bo przecież tak mało jest dostępnych przydasi dla nich.
Groszki mi jakoś nie pasowały do chłopięcych klimatów (choć je uwielbiam ) dlatego postawiłam na paski.Boki z paskami troszkę przetarłam i postarzyłam.Jak Wam się podoba?Ja jestem zadowolona....
Bardzo dziękuje za  zaglądanie do mnie i witam kolejnych nowych obserwatorów.Dzięki...




Będzie mi miło jeśli zostawicie komentarz, za który bardzo dziękuje.Pozdrawiam Agata:)