piątek, 17 października 2014

Coś na chandrę...

...a no właśnie ...tak jak mówi Agnieszka z Różanej Ławeczki na chandrę najlepszy lek to przyjemna praca...No mnie też dopadła lekka chandra i na nic nie mam chęci...zamiast sprzątać,latać ze ścierą i mopem  co by porządki piątkowe poczynić postanowiłam poprawić sobie humor i poczyniłam serwetnik...
Nazwałam go Różany Serwetnik .. i tu powiem nieskromnie jestem z niego bardzo dumna..nawet mi się podoba :)Przecierki i pochlapania musiały być bo jakże by inaczej....






Dziękuję Wam wszystkim za to,że do mnie zaglądacie...ja również staram się do Was zaglądać systematycznie i podziwiać Wasze cudeńka:)
A jutro zabieram się za odnowienie skrzyni,która już niedługo zagości u mnie w nowym domku:)Ale o tym innym razem :)Pozdrawiam i ściskam cieplutko:)Agata:)

środa, 8 października 2014

Kartki po mojemu...

Witajcie kochane dziewczyny....bardzo dziękuję za tyle wspaniałych komentarzy pod ostatnim postem..to takie miłe jak moje poczynania podobają się Wam.Zresztą bez Was mój blog by nie istniał.....bo Wasze podglądanie i miłe komentarze sprawiają,że jest mi na duszy wesoło ,mam chęci i dalszą wenę tworzyć....:)Witam również nowych obserwatorów...cieszę się,że jest Was coraz więcej...
A teraz do sedna sprawy...Kartki...oj tak się napatrzyłam u was na blogach na te cudniste scrapki ,że wzięłam się w garść i poczyniłam kilka kartek...
Robiłam je z tego co miałam w domu pod ręką...wiem są oryginalne sklepy z potrzebnymi materiałami,akcesoriami do scrapbookingu ale ja musiałam mieś teraz ,zaraz.Bo jak mam jakiś pomysł to od razu muszę go zrealizować...Co prawda obrazki są zakupione już jakiś czas temu ale reszta improwizowana...czyli blok techniczny,serwetka do decoupage,guziczki ze starej bluzy,koronki odprute od jakiejś szmatki.... ciemny papier do pieczenia,kawałki starej książki...papilotki do mufinek,serwetki papierowe pod szklanki...i takie inne przydasie...
No to podziwiajcie...









A na koniec taki sobie obrazek poczyniłam...motyw sztućcy to po prostu naklejona serwetka na brystol....kawałek siatki hodowlanej , wzór ze stempla na szarym papierze...kawałki starej książki,sznurek,pofarbowane płótno w herbacie i gotowe...


Ale dzisiaj znowu dużo pisałam i dużo fotek jest...puk,puk jest tam jeszcze ktoś....?
Jeśli jeszcze tam jesteście to bardzo dziękuję,że dotrwałyście do końca :)Pozdrawiam Agata:)

piątek, 3 października 2014

Taca....

Witajcie moje drogie dziewczyny.Bardzo,bardzo dziękuję za tyle  miłych słów pod ostatnim postem,cieszę się bardzo,że to co wyczarowuje podoba się Wam i,że zawsze do mnie zaglądacie:)
A dzisiaj chcę Wam pokazać tace,którą zaczęłam  robić  jakiś czas temu ale dopiero teraz ją skończyłam.Ponieważ tace kupiłam już ozdobioną to trzeba było ją przerobić po mojemu.
No i zaczęłam działać...oj dużo pracy było bo okazał się,że motyw na dnie tacy to przyklejony obrazek....ale zakasałam rękawy i zaczęłam zdzierać papierek.....uf udało się..no a potem to już jak z górki...malowanie,nakładanie świecy,znowu malowanie i zdzieranie,serwetka w ruch.....chlapanie farbą,postarzanie pastą ...lakierowanie.....i dojechałam do końca.....a o to efekt....






...tacę zgłaszam do Wyzwania II z Decu Style...

Bardzo dziękuję za chwilę uwagi i komentarze jakie zapewne zostawicie....Pozdrawiam Agata:)