Witajcie kochane :)Mamy już maj...uwielbiam ten miesiąc...bo wszystko się zieleni,słoneczko z rana zagląda do okna... wakacje co raz bliżej i w ogóle jest tak fajnie w tym miesiącu...Jest to też czas Pierwszej Komunii..i ja zrobiłam taką mała pastelową komódkę dla córki sąsiadki.A zrobiłam własnie taką kolorową/pastelową, bo przecież czy koniecznie jest coś podarować typowo komunijnego...?Oczywiście podobają mi się takie skrzyneczki/pudełeczka z motywami komunijnymi ale na taką małą powierzchnię żadna serwetka nie pasowała...
Szufladki pomalowałam farbami kredowymi,a boki akrylową farbą.Tył też pomalowałam i wykleiłam papierem do scrapbookingu oczywiście fotki nie zrobiłam...A jako bazę jak zawsze użyłam bejcy rustykalny dąb.
Dziękuję za chwilę uwagi i zmykam skorzystać z pogody na trawkę :)
Pozdrawiam Agata :)
Bardzo delikatna
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Boska!I bardzo dobrze że nie z jakimiś motywami komunijnymi,od tego są kartki;)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚliczna! Kolory są przepiękne! Bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńUrocza komódka:)
OdpowiedzUsuńach te przecierki, i kolory! cudne!
OdpowiedzUsuń