Od czego by tu zacząć...od podziękowań za komentarze,bardzo miłe.Dziewczyny ja nadal się staram systematycznie Wam odpowiadać i odwiedzać Wasze blogi..idzie mi to pomału...wybaczcie.
Zauważyłam,że ilość obserwatorów jest większa co bardzo mnie cieszy bo dzięki Wam wiem ,że tworzę coś ciekawego,interesującego.Witam Was serdecznie i gorąco ściskam wszystkich...dzięki,że ze mną nadal jesteście.
A dzisiaj chce Wam pokazać domek ....stworzyłam do do dekoracji i aranżacji.A domkiem zainspirowałam się od naszej koleżanki blogowej z http://cat-arzyna.blogspot.com.
Co prawda domki Kasi to zupełnie inna bajka.... są piękne ...no niestety ja aż takich zdolności nie mam...Ale się nie poddałam i poczyniłam swój domek....
Domek zrobiłam z kartonu ...powycinałam odpowiednie części,następnie złączyłam je klejem na gorąco,okleiłam starymi książkami,daszek okleiłam pofarbowanymi kawałkami płótna i zrobiłam stemplem wzory...do tego koroneczka,sznureczek...oczywiście bez postarzania się nie obeszło...I taki o to domek stworzyłam w ciągu dwóch godzin ...i mam zamiar zrobić jeszcze jeden...no mam zamiar ale czy zrobię...
...i idealnie pasuje do moich pisanek....
Dziewczyny dziękuję za wytrwałość bo troszkę zdjęć dzisiaj jest...i tak nie wszystkie bo byście się znudziły oglądaniem.
Kochane ściskam Was wszystkich bardzo,bardzo gorąco :)
P.S metamorfoza kredensu nadal trwa..... tzn.stoi w miejscu chwilowe zawirowania techniczne.... :(
Jestem pod wrażeniem! Myślałam, że to drewniane cudo a tu taka niespodzianka! Cudownie Ci wyszedł, zresztą wiesz, że fanka jestem Twoją od zawsze i wszystko co robisz jest jedyne i nie powtarzalne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńEwelinko...mam rumieniec na twarzy czytając Twój komentarz...aż brak mi słów....Jesteś moja fanką..o wow dla mnie to zaszczyt..wielki:)Dziękuję kochana :)
UsuńPiękny. Aż kusi, żeby sobie taki zrobić ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
A proszę bardzo "zezwalam" .. hi,hi.Dzięki za miły komentarz:)
UsuńOd początku do końca go zrobiłaś, jestem pod wrażeniem. Śliczny.
OdpowiedzUsuńA jakże inaczej Olciu..Wszystkie elementy wycięłam z kartonu,posklejałam,ozdobiłam i powstał domek:)Dziękuję za miły komentarz :)
UsuńDomek ładny jest , jajeczka są tylko ptaszków jeszcze brakuje :-). Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńWitaj Alu:)Lada chwila będą...ale takie sztuczne :)Dziękuję za odwiedziny:)
UsuńRewelacja!!!
OdpowiedzUsuńCieszę się,że domek spodobał się:)Pozdrawiam :)
UsuńEhe, to ta co nie ma zdolności! ;D Gazety z ręki ci jedzą ;D
OdpowiedzUsuńNo i co ja mam napisać....no dobra trochę mam zdolności...Dzięki Dyziu :)
UsuńNadrabiam dziś blogowe zaległości i zajrzałam do Ciebie, a tu taki śliczny domek ! Wzdycham sobie do niego, bo domki, klatki, ptaszki bardzo lubię ! Agatko ty kokietko, niepoprawna, Twoje prace i Twój gust to ja zawsze podziwiam, zdolna i skromna z ciebie kobietka, no i jeszcze bardzo życzliwa dla innych , dziękuję za serdeczność :)
OdpowiedzUsuńBuziaki !
Kasiu kochana bo Twoje pomysły blogowe naprawdę są dla mnie wielką inspiracją...i zawsze z zapartym tchem oglądam Twoje aranżacje:)Dziękuję za tyle miłych słów...dla mnie Twoje słowa wiele znaczą:)Pozdrawiam :)
UsuńO matuchno kochana, śliczności same !!!
OdpowiedzUsuńKasiu dziękuję z całego serca za miły komentarz..cieszę się,że do mnie zaglądasz:)Pozdrawiam :)
UsuńAgatko, ty tu nie bądź taka skromna! Że niby nam się nie chce oglądać, że dziękujesz za cierpliwość itp. Puknij się w głowę kochana bo jak ty już zrobisz decoupage to nie ma równych:) Teraz jak widzę kolej na cuda z papieru. Brawo!
OdpowiedzUsuńHej Paulinko...a no czasami się pukam w głowę jak za dużo pomysłów mam i wszystkie naraz chcę wykonać...hi,hi :)
UsuńUwielbiam jak do mnie zaglądasz .to dla mnie wiele znaczy..od Ciebie nawet krytyka była by do zniesienia :)Pozdrawiam:)
Uwielbiam takie vintygove jajka są przeurocze i ciepłe o ile jajko potrafi być ciepłe. Domek zresztą też a domek to na pewno potrafi być ciepły. Dziękuję serdecznie Agatko za ciepłe słowa i wsparcie.
OdpowiedzUsuńGrażynko cała przyjemność po mojej stronie....Takie blogi jak Twój warte są wsparcia :)A ja się cieszę,że do mnie zaglądasz:)Pozdrawiam :)
Usuń....tak sobie wzdycham..... i patrzę ..... i nadal wzdycham
OdpowiedzUsuńMoże jak się napatrzę to się wezmę za te pieczątki, które w moim wykonaniu do niczego się nie nadają,....niestety za to Twoje superańskie
Alu ja na początku też miałam problemy z pieczątkami...ja to się uczę metodą prób i błędów...i tak jest ze wszystkim:)Pozdrawiam:)
UsuńAle jesteś zdolna! Naprawdę! Domek cudo! Natchnęłąś mnie, może uda mi się taki zrobić? I mówisz że dwie godziny i gotowy?! No no, podziwiam! Całuski Dora
OdpowiedzUsuń